Komentarze: 1
No, wlasnie zem se wrocil z nauki jazdy i zem se dodal ksienge gosciuff - mozna sie wpisywac, jak ktos chce - bardzo chetnie poprzegladam wpisy :)
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 |
09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
No, wlasnie zem se wrocil z nauki jazdy i zem se dodal ksienge gosciuff - mozna sie wpisywac, jak ktos chce - bardzo chetnie poprzegladam wpisy :)
Mesmeryzm... jejku, jakie to archaiczne slowo... Ciekawe, czy cos takiego nadal istnieje, albo czy w ogole kiedykolwiek istnialo... ostatnio zaczynam wierzyc, ze ów mesmeryzm ma sie calkiem dobrze... lata sobie gdzies po swiecie i spina ludzi lancuchami... nagle chcesz ruszyc noga, i czujesz, ze cos jest do niej przypiete... chcesz sprawdzic, dokad ten lancuch ciagnie... powoli poruszasz sie wzdluz niego i robi sie coraz cieplej... w koncu czujesz, ze caly czas podazasz w jednym kierunku... na dodatek, ów lancuch porusza sie tak, jakby ktos z jego drugiej strony celowo nim pociagal, chcac ci powiedziec - "chodz. tu, chodz, czekam, jestem po drugiej stronie - serio..." i juz wiesz, ze na drugim koncu jest zywa istota, wcale nikt nie przykul cie do jakiegos paskudnego kamienia... moge powiedziec z cala odpowiedzialnoscia - "dzis jestem szczesliwy". A sprawca tego szczescia dobrze wie, ze o niego chodzi... i wie, ze wystarczy jeden gest...